Biały turysta w Himalajach to ktoś, kto niesie wsparcie. Bandaże, pieniądze, albo bigos. Ale nigdy za darmo! Bo rozdawnictwo to coś ekstremalnie haniebnego. To przez nie Bartosz Malinowski, idąc z Joanną Lipowczan Wielkim Szlakiem Himalajskim, musiał się uchylać przed kamieniami, ciskanymi przez dzieciaki.